Mężczyzna z telefonem w dłoni
Autor: TeleCube / 22 października 2015

Dlaczego rozmowa telefoniczna jest zwykle lepsza niż email

rozmowa telefoniczna, e-mail, neurobiologia, empatia

Nie chodzi tylko o wydajność, bo czasem rozmowa telefoniczna jest bardziej efektywna jak e-mail, a czasem nie. Jeśli dwoje ludzi zostawi sobie wzajemnie tuzin wiadomości na poczcie głosowej jest to oczywiście o wiele mniej wydajne niż wysłanie jednego maila i przeczytanie odpowiedzi na niego.

Nie chodzi też o to, że rozmowa telefoniczna pozwala przyspieszyć pracę. Kluczowe jest to, że możesz sprawić, że pracę będziesz wykonywał lepiej. To dlatego, że rozmowa telefoniczna, w przeciwieństwie do emaila, zmusza do bycia bardziej empatycznym, rzeczowym i szczerym.

Powiedz to neurobiologowi. Zanim jeszcze skończysz zdanie on zacznie się śmiać – z powodu tego co mówisz oraz towarzyszącego temu gradientowi emocjonalnemu. Pewnie nie byłeś świadom istnienia gradientów emocjonalnych? Masz ich tony i niezmiennie komunikujesz je ludziom, ale tylko wtedy kiedy posługujesz się słowem mówionym. Nie wtedy gdy posługujesz się słowem pisanym. Gradienty emocjonalne to nic innego jak nasycenie emocjonalne przekazywanych treści.

„Przyswajamy i przetwarzamy usłyszaną informację w ciągu 50 milisekund od momentu jej usłyszenia. Spora część tej informacji nie jest przetwarzana na poziomie poznawczym,” mówi Seth Horowitz neurobiolog słuchu. W trakcie rozmowy staramy się odebrać nie tylko przekazywaną nam bezpośrednio treść, ale również emocje jakie dla mówiącego się z nią wiążą.

Na pewno czytając przesyłane do Was maile, staracie się wyłapać jakie emocje stoją za napisanymi słowami. To właśnie jest to, czego brakuje korespondencji mailowej – czynnika emocjonalnego. To właśnie w rozmowie bezpośredniej możemy przekazać emocje i pasję, jaka stoi za naszym biznesem, za naszymi usługami i produktami. Takich informacji nie wyczyta się ze strony internetowej, treści maila czy z notatki prasowej.

Dodatkowo w rozmowie ważne są momenty ciszy. Pauza użyta w czasie rozmowy podkreśli ważność przed chwilą wypowiedzianej informacji. Horowitz mówi, że przeprowadzono badania, które pokazują, że jeśli prezentujesz słuchaczowi serię słów lub dźwięków i po nich zapanuje cisza, pewne komórki w mózgu słuchającego zaczną poszukiwać sygnału i jeśli nie usłyszą go w określonym czasie uruchomione zostaną ośrodki pobudzenia, ośrodki emocjonalne. Cisza jest ważną częścią komunikacji, do której ludzie nie przykładają uwagi.

Przez przyzwyczajenie do komunikacji elektronicznej, szczególnie do kontaktów biznesowych poprzez e-mail, zapomnieliśmy, że słuch jest jednym z najważniejszych zmysłów. Nasz wzrok nie poradzi sobie w nocy, natomiast dźwięk docierający do naszych uszu wyłapiemy nawet gdy mamy zamknięte oczy. Dlatego tak ważna jest komunikacja werbalna i dlatego warto z klientem podtrzymywać kontakt telefoniczny. Ponadto, podczas rozmowy telefonicznej jesteśmy w stanie wyłapać niuanse. Zadać w każdej chwili dodatkowe pytanie lub na takowe pytanie naszego rozmówcy odpowiedzieć.

Dlatego jeśli chcesz zdobywać nowych klientów, wiedzieć co oni naprawdę myślą o Twoich produktach i usługach, o Twojej firmie warto z nimi rozmawiać telefonicznie, wsłuchując się również w to jakie nasycenie emocjonalne mają słowa wypowiadane przez nich.

źródło: Ross McCannon (Esquire Magazine)